25 września 2012

126. Niepotrzebne myśli - pseudoPAMIĘTNIK 1


Nie lubię kiedy ktoś wymaga ode mnie rzeczy, które nie są mi wcale do życia potrzebne. Ale po prostu jest mi trudno odmówić, żeby kogoś nie urazić.

Już dawno temu zakończyłam to co lubiłam i kochałam. I nie chce tutaj wchodzić w szczegóły, ale człowiek się zmienia i nic nie da się z tym zrobić. Próbuję wypełniać swój wolny czas muzyką i książkami ale chyba najbardziej to brakuje mi rozmowy z kimś bliskim...

Ehhh... musiałam, gdzieś się wyżalić a raczej tylko napomknąć o tym jak mi źle.

Pozdrawiam,
Ania (dziewczyna, która chyba ma za dużo wolnego czasu i myśli niepotrzebnie)


23 września 2012

125. Jesienne "must have"?


Wreszcie nastała jesień! A z nią to co lubię najbardziej, czyli warstwowe stylizacje. Każda z nas pewnie już ułożyła sobie listę must have tej jesieni. U mnie to dzisiaj nowość, ponieważ jeszcze nigdy na blogu nie stwarzałam zestawu z przedstawieniem tego co można znaleźć w sklepach.

Chciałabym Wam przedstawić moją propozycję na trochę chłodniejsze dni tej wczesnej jesieni. Wszystkie ubrania i dodatki są z H&M. Jak pewnie zauważyliście, jestem posiadaczką tej torby i muszę stwierdzić, że to jedna z najbardziej pojemnych toreb jaką kiedykolwiek mogłam kupić.

Ja pomału uzupełniam szafę tym co niezbędne na jesień a Wy kupujecie coś nowego czy jesteście tymi szczęśliwcami, którym w zeszłym roku udało się zakupić coś co i teraz się przyda?


16 września 2012

124. W akcie desperacji posprzątaj pokój!

Czasami bywa tak, że bardzo nam na czymś zależy, ale zawsze znajdzie się jakieś ALE... 
I w takim wypadku na niemyślenie najlepsze jest zajęcie się czymś co będzie pracochłonne i męczące. Ja wybrałam posprzątanie chaosu panującego w moim pokoju. 
I tak z 15 otwartych półek postanowiłam wybrać cztery, na których znajdować się będzie to, do czego zawsze miło wracam. Możecie tu zobaczyć książki, gazety i płyty.

Stwierdzam, że potrzebuję dodatkowego pokoju, bo pozostałe jedenaście półek jest zapchane książkami i boję się co będzie jak przybędą nowe.



12 września 2012

123. "Pięćdziesiąt twarzy Greya" i życie codzienne

Krótko, szybko raz raz... Ostatnio moje życie opiera się na trzech czynnościach:
  • praktyki / szkoła
  • "byczenie się" w domu z Zuzią
  • czytanie książki a właściwie uzależnianie się od niej
Co do "Pięćdziesiąt twarzy Greya" nie jest to powieść wysokich lotów, ale jest w sam raz na odmóżdżenie po ciężkim dniu. Chciałam sprawdzić na czym polega jej fenomen w USA i GB... i teraz wiem ona po prostu wciąga!



9 września 2012

122. 1991 / GRUNGE


W 1991 roku miałam dwa latka, więc tylko ze zdjęć i filmów mogę zobaczyć jaka wtedy panowała moda. Możemy wyróżnić u kobiet kicz ponad kicze (ortalionowe dresy i szpilki) lub grunge. Ja na pewno wybrałabym tą drugą wersję. Lubię nonszalancki strój, który nie krępuje i pozwala mi się poczuć wolną od tego wszystkiego co według innych trzeba mieć w swojej szafie

A dlaczego akurat podałam tu taki rok a nie inny? Od paru tygodni w głowie siedzi mi jedna piosenka, której autorką jest Azealia Banks. Wiem, to nie mój gatunek muzyczny ale utwór 1991 idealnie wpasowuje się w tamtą epokę, kiedy to słuchało się rapu albo undergroundowego rocka no i może jeszcze w porywach disco polo.

Dlatego dzisiaj taki pomieszany post. Stylizacja grunge'owa a rap do posłuchania... a co mój blog to mi wolno ;)



dress - H&M | flannel shirt - nn (from my dad) | shoes - merg.pl

pictures by Jakub Kaplik



6 września 2012

121. New York for fun



Już kiedyś pisałam Wam o tym t-shircie w notce odnośnie zakupów na jesień. Dzisiaj przedstawiam stylizację z jej użyciem. Podoba mi się w tej koszulce zabawne podejście do symboli Stanów Zjednoczonych Ameryki, bo flaga jest według mnie już za bardzo "oklepana". Reszta stylizacji składa się z mojej najlepszej jaką kiedykolwiek mogłam mieć ramoneski, stadivariusowych jeansów i baaardzo wysokich słupków, dzięki którym mierzę aż 183 cm wzrostu! Jeżeli chodzi o dodatki to jakoś nie lubię się czymkolwiek obwieszać. Jedynie w czym jestem ostatnio zakochana to torba z H&M... szkoda, że tylko 1/3 jest wykonana z naturalnej skóry a reszta z syntetycznej. Ale jej największa zaletą i tak jest pomieszczenie WSZYSTKIEGO!

W ogóle mamy już prawie pierwszy weekend nowego roku szkolnego! 
Jak Wam te kilka pierwszych dni minęło? Bo u mnie standardowo raz dobrze a raz gorzej;)


ramoneska - House | T-shirt - Pull&Bear | jeans - stradivarius | heels - Aldo | bag - H&M

4 września 2012

120. Zamień obcasy na coś wygodnego!

Nie należę do dziewczyn, które każdy dzień spędzają na obcasach, ale czasami też lubię poczuć się bardziej kobieco. Z moim wzrostem nieczęsto mam okazję pokazywać się w takich butach, no ale jeżeli już w nich trochę pochodzę to lubię potem szybko wskakiwać w coś bardziej wygodnego. 

Jeżeli miałabym wytypować najlepsze buty na świecie to na pewno byłyby nimi conversy! Wiem, że są bardzo drogie jak na zwykłe trampki... ale jednak zwykłe trampki za 20 zł wytrzymują u mnie maksymalnie dwa tygodnie, a te jakoś dobrze mi służą i nigdzie się nie rozklejają. Dodatkowo nie odczuwam zmęczenia po chodzeniu w obuwiu na płaskiej podeszwie (bo nie wiem czy wiecie ale dla kręgosłupa najzdrowsze są buty na 2-3 cm obcasie).

Zdjęcie poniżej to akurat przygotowania do zdjęć stylizacji, którą przedstawię Wam za jakiś czas.

A Wy z obcasów na jakie buty schodzicie aby troszkę odpocząć?


heels - Aldo | sneakers - Converse 

3 września 2012

119. Witaj szkoło!

blazer - Cubus | dress & wedges - H&M

No i stało się! Dzisiaj rozpoczęłam II (ostatni) rok na kierunku Elektroradiologii. Strój bardzo prosty i klasyczny.

Marynarkę w kolorze ecru kupiłam na początku tamtego roku i był to strzał w dziesiątkę! Jak wiadomo takie klasyczne marynarki zawsze się przydadzą. Sukienka z H&M jest bawełniana a na dodatek jest w niej taki mały "knif" (po śląsku oznacza to sztuczkę), który polega na samodzielnym stworzeniu sobie odpowiedniego rozmiaru w tali dzięki sznureczkowi. Sama sukienka jest jest uszyta na prostokąt. Dla mnie jest ona idealna, bo przy zmianie figury nie będę zmuszona do zakupu nowej małej czarnej. 
Aby cały strój nie był taki grzeczny założyłam sandały na koturnie z zabudowaną kostką a odkrytą piętą.

I tak oto prezentowałam się na rozpoczęciu nowego roku szkolnego 2012/2013.



2 września 2012

118. Szaro, buro i nijako, czyli coś w sam raz na szkolny czas.

Tamtarataramtam! Wrzesień moi mili już do nas zawitał i jutro do szkoły! Ach jak się cieszę, że zobaczę te moje szkolne mordeczki. 

Teraz to dopiero się zacznie:
  • wczesne wstawanie
  • bieg na autobus
  • marudzenie na nauczycieli lub na opiekunów praktyk
  • kucie do egzaminu zawodowego
  • narzekanie na koleżanki i kolegów z klasy/grupy
Jak na zdjęciu widać uśmiech przed rozpoczęciem roku szkolnego nie schodzi mi z twarzy, a podkreślić trzeba, że uśmiechanie się na zdjęciach to raczej nie moja "broszka".
Czy zaliczam te wakacje do udanych? Raczej tak. Pewnie mogło być lepiej ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma...

Na zdjęciu jak widać szaro, buro i nijako... czyli to co lubię najbardziej. Strój luźny, niekrępujący ruchów przy podbijaniu świata. Prawdopodobnie tak będę się najczęściej ubierać do szkoły, bo po co kombinować jak najważniejsze będzie szybkie dostanie się komunikacją publiczną do najbardziej oddalonych od mojego miasta szpitali w celu zdobywania wiedzy z radiologii.

A najlepszym punktem w praktykach (jak już parokrotnie zaobserwowałam) jest noszenie białego 'lekarskiego' fartucha i pokazywanie zwykłemu plebsowi kim to się niby nie jest. (czy wspomniałam kiedykolwiek, że bardzo dużo osób w służbie medycznej jest zadufana w sobie, a najbardziej te, które dopiero się uczą?) - ale to tylko taka dygresja. Ach... kocham szkołę i darmowe praktyki!


shirt (grey) - Reserved | jeans shirt - Diverse | jeans & belt - Stradivarus | sneakers - Converse

pictures by Hania Słupik