23 marca 2015

156. AŻ OCZY BOLĄ OD TAKIEJ INSPIRACJI!

Przeglądałam dzisiaj stronę mohito.pl i coś mnie w oczy kuję... W nowej kolekcji butów marki Mohito zauważyłam bardzo duże podobieństwo jednego rodzaju obuwia do innej światowej marki. Może ja przewrażliwiona jestem lub tak bardzo podobały mi się buty Finsk, że teraz je wszędzie widzę.

Nie będę tu już więcej pisać o inspiracji wzorem ale jak dla mnie to wygląda jak pospolite zerznięcie konstrukcji.

Porównajcie i może sami/same oceńcie czy to plagiat czy nie?

 
Mohito 

Finsk


źródło:

23 lutego 2015

155. Oscar Red Carpet

Noc z 22/23 lutego była chyba jedną z najbardziej wyczekiwanych w historii polskiej kinematografii od wielu lat.

I wreszcie udało się! Film Pawła Pawlikowskiego pt. "Ida" zdobył to, na co czekaliśmy tyle lat. To właśnie Oscar w kategorii Film nieanglojęzyczny przypadł Polsce, a dokładnie "intymnej historii młodej kobiety z historycznym i społecznym tłem".

Ja może wybitnym znawcą filmów nie jestem ale cieszę się i to bardzo, ponieważ Polacy potrafią robić dobre filmy. Filmy, które zapadają w pamięć. Tylko problemem polskiego kina jest to, że to co u nas znane jest komercyjne a filmy z przekazem gdzieś tam sobie przelatują w repertuarze.

Ale skupmy się teraz na czymś co bardziej interesuje większość kobiet.

SUKNIE! KREACJE! DODATKI!
CZERWONY DYWAN

Tyle wspaniałych kreacji przewinęło się na Czerwonym Dywanie, że nie jestem pewna czy zauważyłam te najpiękniejsze. Jednak parę sukni przykuło moją uwagę i chciałabym tu przedstawić Wam te, które wg. mnie są w jakiś sposób wyjątkowe.


Emma Stones w Elie Saab

Kiedy uczyłam się na kierunki Stylizacji i wizażu mięliśmy przygotować referat na temat projektanta, który jest dla nas wyjątkowy. I wtedy właśnie wybrałam Elie Saab, który podkreśla urodę kobiety w delikatny i zmysłowy sposób. Uroda Emmy Stone jest trudna, gdyż biała cera i rude włosy nie pasują do jasnej sukni... Ale nie tutaj! Złota suknia i jej forma wraz z zakrytymi ramionami to dzieło, na które można by ciągle patrzeć i podziwiać. Elie Saab znowu utwierdził mnie w tym, że wielkim projektantem jest a Emmie Stone dziękuję za taką śliczną prezentację.


Keira Knightley w Valentino

Tutaj można przytoczyć znane powiedzenie "ładnemu we wszystkim ładnie". Sama suknia w sobie nie jest zachwycająca. Dla mnie wygląda jak połączenie ciążówki z gorsetem stroju ludowego. Gdyby góra sukni była w klimacie bardziej zbliżonym do dołu to Keira wyglądałaby bajecznie a tak wygląda ślicznie. Uroda aktorki potrafi podnieść każdą stylizację.


Lady Gaga w Alaïa

Lady Gaga jest dla mnie gwiazdą i ubóstwiam ją w takich eleganckich stylizacjach. Bardzo dobrze, że wybrała kreację buntownika w świecie mody Azzedine Alaïa. Świetna faktura materiału oraz rękawki, które łamią ten bajkowy look. Ja osobiście nie ubrałabym takich skórzanych rękawiczek, ale moi Drodzy to jest Lady Gaga i tutaj wszystko można wybaczyć.


Agata Trzebuchowska i Agata Kulesza

Warto też napisać coś o naszych gwiazdach na Czerwonym dywanie. Agata Trzebuchowska to młoda dziewczyna, która lubi klasyczny styl i troszkę jestem na nią zła, że dała się namówić na suknię Olgi Mikołajewskiej. Bardziej prosta wersja tej sukni byłaby lepsza. Prześwity w sukniach mogą być np. na plecach lub ramionach ale nie jako przecięcie sukni. Reszta stylizacji jest w porządku. Bardzo podoba mi się ozdoba głowy oraz torebka.
Natomiast Agata Kulesza w sukni Macieja Zienia pokazała swoją wielką klasę. Maciej Zień jest dla mnie mistrzem w tworzeniu strojów dla Teatru. I tutaj bardzo dobrze, że ubrał naszą jakby nie było wybitną aktorkę. Właściwie nie mam co więcej do powiedzenia na temat stylizacji Pani Agaty Kuleszy, może tylko zmieniłabym torebkę na jakieś małe puzderko. Dodatkowo dobrym pomysłem był powrót do jasnego brązu na głowie. Widać taką zewnętrzną i wewnętrzną świeżość. 



ps. od razu informuję, że nie jestem znawczynią mody i wiem o tym, a to co tu pisałam to taka moja osobista opinia, z którą chciałam się podzielić na blogu


zdjęcia z cnn.com oraz onet.pl

15 stycznia 2015

154. Życie się zmienia...

WOW!
Prawie półtora roku nie było mnie na blogu i teraz jakoś głupio mi z tym.

Trochę się u mnie pozmieniało:
  • nie wyglądam jak kiedyś już (ścięłam 35 cm włosów dla fundacji Rak 'n' Roll )
  • jestem zaręczona i szykuję się do ślubu a zostało już mało czasu ;)
  • urządziłam własne gniazdko


Co do mody to dalej ją lubię ale jednak utrzymywanie się z małej wypłaty wymaga poświęceń i nie można szaleć z wydatkami na ciuchy. Ale... zawsze jest jakieś ale i mam czasami napady zakupoholizmu jak to każda kobieta.



Praca się nie zmieniła - dalej księgarnia. Uzależnienie od czytania, kupowania książek się nie zmienia.

Kota mam tego co miałam.



Więcej zmian będzie prawdopodobnie po 20 czerwca 2015 r. (nazwisko troszkę się zmodyfikuje)

Mam nadzieję, że trochę się ogarnę i będę tu zaglądać.

Buziaki:*