15 stycznia 2015

154. Życie się zmienia...

WOW!
Prawie półtora roku nie było mnie na blogu i teraz jakoś głupio mi z tym.

Trochę się u mnie pozmieniało:
  • nie wyglądam jak kiedyś już (ścięłam 35 cm włosów dla fundacji Rak 'n' Roll )
  • jestem zaręczona i szykuję się do ślubu a zostało już mało czasu ;)
  • urządziłam własne gniazdko


Co do mody to dalej ją lubię ale jednak utrzymywanie się z małej wypłaty wymaga poświęceń i nie można szaleć z wydatkami na ciuchy. Ale... zawsze jest jakieś ale i mam czasami napady zakupoholizmu jak to każda kobieta.



Praca się nie zmieniła - dalej księgarnia. Uzależnienie od czytania, kupowania książek się nie zmienia.

Kota mam tego co miałam.



Więcej zmian będzie prawdopodobnie po 20 czerwca 2015 r. (nazwisko troszkę się zmodyfikuje)

Mam nadzieję, że trochę się ogarnę i będę tu zaglądać.

Buziaki:*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz